niedziela, 23 sierpnia 2009

15.08.09r.- 89 rocznica Bitwy Warszawskiej.


15 sierpnia bieżącego roku mieliśmy okazję świętować 89 rocznicę obrony naszej suwerenności przez bolszewickim zagrożenie. Również w dzisiejszych- niełatwych dla naszej niezależności czasach należy pamiętać o tym ważnym wydarzeniu. Członkowie Dzielnicy Łódzkiej Falangi , przygotowali specjalne okolicznościowe plakaty. 

wtorek, 4 sierpnia 2009

Akcja Falangi : 65 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego [Warszawa31.07-2.08.2009r.]


      W zeszłą sobotę obchodziliśmy 65 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Działacze Falangi z różnych stron kraju postanowili uczcić to  ważne wydarzenie. Na warszawskie obchody zostałem zaproszony również ja, o czym chciałbym w kilku słowach tutaj opowiedzieć.

     31 lipca w godzinach porannych opuściłem swe miejsce zamieszkania by za pomocą bezpośredniego  pociągu pośpiesznego udać się do stolicy. Podróż przebiegała dość spokojnie, nie licząc pewnego dziecka , które chciało za wszelką cenę udowodnić wszystkim w przedziale ,że jest stonogą... Kilka minut po godzinie dziesiątej moim oczom ukazał się dworzec - Warszawa Centralna. Z którego to zostałem odebrany przez rzecznika prasowego Falangi Ronalda Laseckiego. Następnie chwila na zostawienie bagażu, odświeżenie się i łyk wybornej herbaty- potem ruszam na zwiedzanie miasta. Dzięki pięknej pogodzie  Warszawa prezentuje się  bardzo dobrze. Zwiedzam starówkę, Śródmieście, Pragę, rynek ,liczne kościoły, katedry oraz cerkiew - oprócz tego kilka ciekawych miejsc związanych a to z  historią a to z dziejami obecnymi miasta.

Krótko po godzinie 15 udaliśmy się na dworzec by tam powitać delegację Dzielnicy Małopolskiej z . Po kilku "gorących liniach " udało się nam wszystkim odnaleźć i w pełnym składzie udać się do mieszkania Przywódcy Falangi Bartosza Bekiera . Po krótkim zakwaterowaniu się, odbyciu pierwszych rozmów, dyskusji postanowiliśmy rozpocząć nasze spotkanie integracyjne, które trwać miało do późnych godzin ... Oczywiście cały ten czas upłynął pod znakiem  konstruktywnych rozmów, rozważań i polemik na przeróżne tematy. Wiele osób, które do tej pory znały się wyłącznie za pośrednictwem Internetu mogły poznać się w tzw. realu.

                       

       1 sierpnia  natomiast upłynął pod znakiem oficjalnych uroczystosci pod Grobem Nieznanego Żołnierza i na Cmentarzu Powązkowskim. W sobotę rano udaliśmy się wszyscy pod Kolumnę Zygmunta, gdzie czekać na nas miała reszta Dzielnicy Mazowieckiej.

Następnie udaliśmy się na Grób Nieznanego Żołnierza, by tam wziąć udział w organizowanych  przez miasto uroczystościach. Falanga wzbudziła niemałe zainteresowania wśród okolicznej ludności. Uwagę na nas zwrócili również zagraniczni turyści z Hiszpanii, którym nie bez kozery wyraźnie się z kimś kojarzyliśmy ;) . Zdecydowanie przeważały życzliwe opinie i słowa otuchy. Cieszy mnie to niezmiernie i mobilizuje do dalszej pracy w imieniu idei Wielkiej Polski. Jedyne  "nieprzyjemności" jakie nas spotkały to kilka wulgaryzmów  ze strony podchmielonej młodzieży(kto by się nimi przejmował) oraz wytknięcie palcami przez ambasadora Izraela ( całe szczęście nie zostaliśmy postawieni przed obliczem Sanhedrynu ). Jednakże, wszystko to rekompensowała niezwykle ciepła i serdeczna   reakcja ze strony kombatantów, która była dla nas wielkim wyróżnieniem. Po  przemówieniach "oficjeli" oraz przemarszu wszystkich delegacji  ( powstańcy zostali przez nas obsypani gromkimi brawami), również złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem.

Następnie udaliśmy się do sali konferencyjnej wydawnictwa " Bellona" . Spotkanie organizacyjne połączone z prelekcją na temat wybranych bohaterów powstania przebiegło pomyślnie. Następnie podążyliśmy miastem śladami walk powstańczych.... O godz 17 stawiliśmy się na Cmentarzu Powązkowskim, przy pomniku Narodowych sił zbrojnych. Tam właśnie zastały nas syreny obwieszczające  ,że dokładnie 65 lat temu wybiłaGodzina W ... Dzień zakończyliśmy pożegnalnym "ogniskiem" 

         2 sierpnia w zależności od wyznania  udaliśmy się do kościoła pod wezwaniem św. Benona, na tradycyjną mszę w rycie rzymskim oraz do praskiej cerkwi na święta liturgię . Następnie na dworzec centralny, szybkie spojrzenie na rozkład jazdy , ostatnie rozmowy , pożegnanie się i każdy z nas udał się powrotnym pociągiem do swojego domu. Ja na swój  czekałem aż do 15:50, dziękuję członkom Dzielnici Mazowieckiej ,że poczekali ze mną na pociąg aż do odjazdu.

       Podsumowując, wyjazd zaliczam do nadzwyczaj udanych, miałem okazję poznać wielu nowych ludzi, wziąć udział w całej masie ciekawych dyskusji, dowiadując się przy tym całkiem sporo ciekawych rzeczy. Również mogłem wziąć udział w samych obchodach powstania w nieco uroczystszy sposób niż zawzywczaj. Atmosfera była naprawda wspaniała. Dziękuję Dzielnicy Mazowieckiej za zaproszenie i serdeczną gościnę, Dzielnicy Małopolskie zaś za wspaniałe towarzystwo. Do zobaczenia na narodowym szlaku

Czołem!